Nostalgiczne tytuły

Powered by Spearhead Software Labs Joomla Facebook Like Button

 

SUPERPOTWÓR

Superpotwór - plakat filmowy


Superpotwór - piosenka o Gamerze

Gamera - fikcyjny latający żółw stworzony przez wytwórnie Daiei na potrzeby 12 filmów. Żółwia Gamerę znakomicie pamiętamy z filmu "Superpotwór" wyświetlanego w polskich kinach w latach 80-tych. Film, który myśmy oglądali był wyprodukowany w 1980 roku kiedy to wytwórnia chcąc poprawić nie najlepszą sytuację finansową zdecydowała się wypuścić kolejny film o Gamerze w których to sceny walki żółwia z potworami jakie nawiedzają ziemię na rozkaz kosmitów, jakie obserwowaliśmy w kinach były niczym innym tylko wykorzystaniem wcześniejszych fragmentów filmów emitowanych we wcześniejszych latach (niestety nie u nas). Tylko, skąd mogliśmy o tym wiedzieć. I tak było dla nas wielkie przeżycie oraz wielka przygoda. Pomimo iż film mocno wieje kiczem i tandetą - nam to w tamtych czasach nie przeszkadzało. Wysokie oceny dla tego filmu jakie widziałem na Filmwebie to nie ze względu na niesamowite efekty specjalne ale głównie z sentymentu i nostalgii za okresem dzieciństwa. Po prostu tego filmu nie dało się obejrzeć raz. Niektórzy z nas obejrzeli to po kilka razy (ja chyba zaliczyłem takich seansów 7 a ósmy raz mogłem ten film sobie przypomnieć po kilkunastu już latach, kiedy to powtarzali go w warszawskim kinie Iluzjon).

Superpotwór - kosmitki

Film prócz walk potworów pokazywał jeszcze rywalizację ziemskich kosmitek (Kirara, Mitan, Marsha) oraz nieziemskiej kosmitki (Giruge), której wyznaczono za cel zlokalizowanie i zgładzenie ziemskich kosmitek. Wszystko do czasu ... kiedy Giruge zdaje sobie sprawę, że te ziemskie kosmitki wcale nie są złe, zaczyna się buntować a w końcu wystawia siebie na cel ratując przy tym "koleżanki" z ziemi.

Superpotwór - Keichi

Kosmitki miały oczywiście do pomocy chłopca o imieniu Keichi, który był częstym gościem w sklepie zoologicznym należącym do jednej z kosmitek - Marshy. Dostał od niej w prezencie żółwia, który za sprawą ziemskich kosmitek przeobraził się w Gamerę. Keichi podczas swoich snów widział jak Gamera zwycięża w walce z kolejnymi potworami.

No i doszliśmy do potworów. Mimo iż w całej serii było ich dziesięć to w filmie "Superpotwór" pojawia się ich tylko sześć. Przypomnijmy je sobie ...

Superpotwór - Gaos Superpotwór - Zigra
Po lewej Gaos a po prawej Zigra

Gaos - przypominał dużego nietoperza. Zginął w wulkanie.
Zigra - metalowy rekin z dziobem. Zginął w płomieniach.

Superpotwór - Viras Superpotwór - Jiger
Po lewej Viras a po prawej Jiger

Viras - Dziwne stworzenie wyglądający jak obrany banan. Zamrożony został wrzucony do głębi oceanu.
Jiger - Duży jaszczur strzelający trucizną z nosa. Zginął poprzez kręcenie nim dookoła dopóki nie trzasnęły żebra.


Po lewej Guiron a po prawej filmik z walką Gamery z Barugonem

Guiron - bestia która potrafiła wyrzucać coś na kształt gwiazdek ninja. Strzelała tak długo dopóki jego głowa nie została wbita w ziemię.
Barugon - duży jaszczur który zamrażał wszystkich dziwną mgłą (ludzie zamieniali się w szkieleciki - pamiętacie ?).

Końcówka nie jest zbyt optymistyczna bowiem studio Daiei postanowiło zakończyć cykl emitowanych już filmów z Gamerą (z powodu braku funduszy) i postanowili uśmiercić Superpotwora, który atakując i niszcząc statek kosmitów odaje swoje życie. Film ten (pomijając Polskę oczywiście) nie okazał się sukcesem kasowym w rezultacie czego kariera Gamery została przerwana na 15 lat gdzie w latach 1995-1999 pojawiły się kolejne serie z tym żółwiem ... ale to już zupełnie inna historia i odsyłam zainteresowanych do internetu.

Superpotwór - Keichi

Warto wspomnieć jeszcze o motywie muzycznym a w szczególności o piosence, która śpiewana jest na początku filmu i którą śpiewa mały Keichi. Jej słowa w przetłumaczeniu na język polski brzmią tak (luźne tłumaczenie opracowane przez moją nauczycielkę od języka japońskiego - Panią Julię Caba - bardzo serdecznie dziękuję) :

Właśnie teraz broń jej,
tej Ziemi
Masz przyjaciół,
masz kompanów,
Masz przyjaźń
masz miłość,
Walcz Gamera,
Ziej Ogniem

Piosenka jak widzicie ma charakter taki podniosły, ma w sobie coś w rodzaju ducha bojowego. Walcz Gamera, nie jesteś sama bo masz przyjaciół. Miła muzyczka dla ucha, po kilku seansach potrafiłem ją zagrać ze słuchu na swoich mini organach.