Nostalgiczne tytuły

Powered by Spearhead Software Labs Joomla Facebook Like Button

KARINO

karino

Zanim na ekranach kin pojawił się "Czarny książe" wcześniej inną premierę miał inny rodzimy serial a mianowicie "Karino".

W stadninie koni pojawia się młodziutka stażystka - absolwentka weterynarii, Grażyna Barska. Jej przyjazd zbiega się ze skomplikowanym porodem pewnej klaczy. Młoda weterynarz kosztem życia matki, ratuje źrebaka. Ponieważ matka miała na imię Klara to źrebak też powinien zaczynać się na literę "K". Tak narodził się Karino oraz wielka przyjaźń młodej lekarz weterynarii i przecudownego konia. Przyjaźń, która jak się okaże istniała także poza planem filmowy.

Serial "Karino", którego emisja premierowego odcinka "Narodziny" miała miejsce 6 lutego 1975, w kinie "Ekranu z Bratkiem" podbił serca nie tylko naszych ale także niemieckich widzów, z którymi związana jest Claudia Rieschel, aktorka niemiecka grająca właśnie rolę młodej pani weterynarz. Mimo iż w Polsce "Karino" jest popularne to nie jest emitowane tak często jak choćby "Janosik" czy "Stawka większa niż życie".

karino 06

Trudno powiedzieć dlaczego wybór padł na niemiecką aktorkę. Być może to był film na zamówienie naszych zachodnich sąsiadów a może myśmy chcieli w jakiś sposób zaistnieć na tamtym rynku. Fakt, faktem to był dobry wybór. W Niemczech serial leciał pod nazwą "Źrebak Karino" a wersja kinowa (bo była też i taka) miała tytuł "Karino - historia pewnego konia". Niemiecka gwiazda uwielbiała konie i bardzo dobrze na nich jeździła.

W serialu tym, prócz Claidoo Rieschel (zdubbingowanej zresztą przez aktorę Janinę Borońską-Łągwę) wystąpiła także plejada znakomitych aktorów. Wspomnieć tutaj trzeba o Karolu Strassburgerze, Januszu Gajosie, Zdzisławie Maklakiewiczu, Stanisławie Niwińskim, Władysławie Hańczy, Leonie Niemczyku i wielu, wielu innych.

karino 01 karino 02

Karino - to imię nadano nowo narodzonemu źrebakowi po imieniu konia, który był przed wojną ujeżdżany przez rotmistrza Pawłowicza - dziadka młodej weterynarz. "Źrebaka, który wychowywał się przy matce, nie dałoby sie ustawić tak, by był przywiązany do ludzi jak piesek, więc trzeba było znaleźć "dublera" nowo narodzonego konika" - opowiada Jerzy Weber, wówczas zootechnik w Iwnie, gdzie kręcono serial. Wybór padł na innego konika, sierotę, który od urodzenia był bardziej przyzwyczajony do ludzi niż do koni. I faktycznie tak było - Claudia, grającą Grażynę oraz młody źrebak zżyli się bardzo ze sobą na planie i pewnie dlatego role w filmie wypadły tak przekonywująco. Nawet już po zakończeniu zdjęć aktorka przyjeżdżała kilka razy do tego źrebaka.


Moment narodzin konia też nie należał do łatwych. Klacze rodzą zawsze w nocy więc ekipa filmowa musiała czuwać w nocy.
Monika Skowrońska, współprawocniczka reżyser filmu tak wspomina moment narodzin źrebaka: "Siedzieliśmy gdzieś tam z boku, drzemiąc i czekaliśmy na sygnał. Gdy go otrzymaliśmy to wszyscy ruszyli na swoje stanowiska. Klacz natomiast, jak zapaliły się światła i zaczął się cały rozgardziasz, wstrzymywała poród".
"To wszystko przez hałas i to co całe zamieszanie" - mówi Wojciech Helak, który był wtedy jeźdźcem klubu przy stadninie w Iwnie - "Namówiliśmy całe to towarzystwo by robili mniej hałasu a najlepiej jakby zredukowali liczbe osób do minimu. Został reżyser, oświetleniowiec, operator i aktorzy. W końcu się udało, chyba ze dwie klacze zaczęły się źrebić".

karino 03

No dobrze - źrebak, źrebakiem ale co z dorosłym koniem? Ano dorosłego Karino grało kilka koni. Jeden był od przeszkód, drugi od ścigania się po płaskim terenie, jeszcze inny miał inną specjalność. Najzabawniejsze było to iż wszystkie musiały wyglądać tak samo to znaczy musiały miec na czole białą gwiazdkę i strzałkę na nozdrzach. Przed rozpoczęciem zdjęć charakteryzator wchodził na stołek i białą farbką malował te znaki. Konie jednak za tym wszystkim nie przepadały i gdy nie przypilnowało się ich to wycierały łeb o kurtkę najbliżej stojącej osoby i trzeba było malować ponownie ... :)

karino 09 karino 10

Warto zwrócić uwagę w serialu na inne dwie gwiazdy. Na Zdzisława Maklakiewicza, który grał tam stajennego Małeckiego a także jego podopiecznego - konia "Eryka". Stajenny, który na co dzień jest samotny (opuściła go żona), zgorzkniały i chodzący z nieodłączną piersiówką w ktorej znajdowała się kawa zbożowa rozcieńczona spirytusem (lub odwrotnie :P ) pod wpływem nowo przybyłego konia - Eryka, zaczyna zmieniać się a między nim a koniem nawiązuje się przyjaźń. Koń Eryk, który poza planem filmowym był cyrkowym koniem na filmie musiał się nauczyć dodatkowych sztuczek - zdejmiowania czapki z głowy aktora i wyciągania mu piersiówki z kieszeni kurtki. O dziwo - scenariusz, scenariuszem ale poza planem Eryk nie przepadał za Maklakiewiczem. Zresztą z wzajemnością. Aktor nie przepadał w ogóle za końmi a one to wyczuwały. Ponadto konie nie przepadają za zapachem alkoholu, do którego jak wiadomo większości lubił zaglądać Maklakiewicz.

karino 07 karino 08

Istnieje jeszcze jedna kwestia - muzyka, która została napisana przez Panią Wandę Warską. Na przemian dość niespokojna i stonowana, uspokajająca. Niektórzy z Was uważają iż taka muzyka nie powinna się pojawiać w filmie. Niektórzy już na same początkowe dźwięki wyłączali telewizor bowiem przygnębiała ich mroczna czołówka. No cóż - różne są gusta, mimo to w świetle wydarzeń rozgrywających się w filmie - wydarzeń uświadamiających nas jak burzliwe życie miał koń Karino ta muzyka jest jak najbardziej na miejscu.

muzyka z serialu "Karino"

Mimo iż od czasu powstania filmu minęło już ponad 40 lat (1974) wiele mieszkańców z okolicy gdzie kręcono serial miło wspomina tamte czasy. Ciepło odnoszą się do Claudi Rieschel, Stanisława Niwińskiego a także Zdzisława Maklakiewicza, który był duszą towarzystwa.