Nostalgiczne tytuły

Powered by Spearhead Software Labs Joomla Facebook Like Button

NIEWOLNICA ISAURA

Chciałbym przedstawić nostalgikom jeden z pierwszych tasiemców jakie nawiedziły nasz socjalistyczny kraj. "Niewolnica Isaura" - bo to o tym serialu brazylijskim będzie mowa - miał mocny wpływ na nasze szare życie. Ale po kolei ...

Serial ten nakręcono na podstawie powieści Bernardo Guimaraesa w 1976 roku. Na podstawie powieści nakręcono 100 półgodzinnych odcinków z czego w Polsce wyemitowano wersję eksportową - liczącą 15 godzinnych odcinków (wersja pierwotna miała 100 półgodzinnych odcinków). Odcinki te były emitowane we wtorki i to dwa razy. Pierwszy raz w cyklu "film dla drugiej zmiany" a drugi raz po głównym wydaniu Dziennika Telewizyjnego.

Akcja serialu toczy się w Brazylii w XIX wieku za panowania cesarza Pedro II, na kilkanaście lat przed zniesieniem niewolnictwa w 1888. Główną bohaterką jest Isaura, młoda i piękna niewolnica o jasnym kolorze skóry, która o swoich rodzicach wie tylko tyle, że jej matka była piękną mulatką. Należy do pana Almeidy bogatego plantatora bawełny. Dzięki swojemu kolorowi skóry nie pracuje w polu tylko pomaga w domu. Ester Almeida pod nieobecność syna traktuje ją jakby była jej córką. Zadbała o to żeby Isaura otrzymała dobre wykształcenie i dzięki niej Isaura potrafi pisać i czytać, zna języki obce, ładnie śpiewa, umie tańczyć i grać na fortepianie. Nie żałuje też pieniędzy na drogie suknie z falbanami i bufiastymi rękawami dla Isaury, jakie kupowałaby swojemu dziecku. Życie Isaury toczy się jak w bajce do czasu powrotu z nieukończonych studiów w Europie młodego dziedzica Leoncio, który zakochuje się w niej i usiłuje wszelkimi sposobami uwieść. Od czasu jego powrotu znowu została niewolnicą, której nie wolno podczas wizyt gości przebywać na salonach. Isaura ma jednak innego adoratora – Tobiasa, dziedzica z sąsiedniej plantacji, którego kocha z wzajemnością. Chce on wykupić Isaurę i pojąć za żonę, a nikczemny, jak się szybko okazuje, Leôncio nie chce się na to zgodzić. I nawet kiedy ożeni się z Malviną, córką przyjaciela ojca nadal będzie prześladował Isaurę chcąc zmusić ją do uległości.

Wszystko brzmi jak typowa telenowela ... ale jednak było coś co przyciągało rzecze polaków przed ekrany telewizorów. Kiedy przed telewizorami rozbrzmiewały pierwsze takty muzyki ulice pustoszały, życie na dworze zamierało a z każdego mieszkania było widać włączony telewizor.

Już w trakcie trwania serialu nastąpił poważny zwrot w Polsce, nastąpiła Izauromania ... Prasa oczywiście dała upust i nie szczędziła słów krytyki ale społeczność wiedziała swoje. Serial, który został zakwalifikowany wówczas do kategorii B, już w trakcie emisji czwartego odcinka miał 84-procentową widownię.
Doszło do tego, że po emisji tego serialu przyszła moda na nadawanie urodzonym dziewczynkom odpowiednika imienia tytułowej bohaterki. I tak pojawiły się w Polsce Izaury (38 osób). Leonciowi (po polsku Leoncjusz) upiekło się bowiem rodzice jednak woleli imię Izaura :)

"Początkowo urocza niewolnica "odebrała wolność" rodzimym widzom, by następnie upatrzyć sobie nowych w Europie i okolicach. W 1985 roku trafiła na polskie ekrany i tak zaczęła się polska isauromania. Niestety nie dane mi było żyć w tamtych czasach (może to i dobrze, jeśli weźmie się pod uwagę sytuację polityczną w kraju), więc recenzję tę opieram na opowiadaniach babci i rodziców, jak i kilku znajomych, ale jeśli im zawierzyć, to Isaura stała się głównym elementem życia codziennego w Polsce tamtego okresu. Streszczenie każdego odcinka miało miejsce na przerwach w szkole, w pracy czy na pogawędce przy kawie między koleżankami. Każdy musiał wypowiedzieć się na temat pięknej Isaury i despotycznego Leoncia. Nawet w listach między znajomymi musiały przebijać się wątki wyjęte z serialu."
(fragment recenzji "Niewolnica, która zniewoliła widzów" autorstwa akira894, www.filmweb.pl)

Mało tego ... na fali popularności tego serialu władze zaprosiły do naszego kraju parę aktorów grających głównych bohaterów czyli Lucelię Santos (Isaura) oraz Rubensa de Falco (Leoncio), którzy odwiedzili Polskę w maju 1985. Podczas tygodniowej wizyty odwiedzili Warszawę, Łódź, Skierniewice Katowice i Kraków. Wszędzie towarzyszyły im tłumy wielbicieli, których aplauz czasami przypominał histerię. Odwiedzali szkoły, szpitale i zakłady pracy. O ich pobycie w jednej ze szkół i o kilku ciekawostkach w czasie ich wizyty napiszę wkrótce w dziale "Nostalgia Extra").
Doszło nawet do tego, że po wizycie aktorów kobiety zaczęły nosić fryzury "na Isaurę" (włosy do ramion z przedziałkiem pośrodku).

Bardzo popularne stały się też wierszyki na modłę piosenek pochodzących z "Akademii Pana Kleksa".
Witajcie w PGR-rze
Isaura na rowerze
Leoncio na traktorze
Zębami ziemię orze

lub

Wy nie wiecie a ja wiem
Że Isaura kocha się
A Leoncio to jest cham
Swoją zonę spalił sam
Żanuaria gruba jest
O jedzeniu myśli też
Brzuch zapuszcza na 2 metry
I na drutach robi swetry.

W 2004 roku, brazylijska telewizja Globo nakręciła na nowo "Niewolnicę Isaurę". Emitowana już 2 raz przez telewizję Zone Romantica. Nowa wersja ma 167 godzinnych odcinków.

Na początku XXI w. TV Puls wyemitowała (dwukrotnie) Niewolnicę Isaurę w oryginalnej, 100-odcinkowej wersji.

W 2008 roku TVS wyemitowała wersję serialu, w której lista dialogowa została przełożona na gwarę śląską. Lektorami byli Joanna Bartel i Krzysztof Hanke. Wyemitowany przez Telewizję Silesia serial (pod tytułem Niewolnica Izaura) stanowił drugą odmianę wersji eksportowej i był złożony z 30 półgodzinnych odcinków.


Lucelia Santos (Isaura) z synem

Po serialu "Niewolnica Isaura" Telewizja Polska zachęcona sukcesami zakupiła kolejne tasiemce czyli "W kamiennym kręgu" i "W rytmie disco" jednak mimo zainteresowania nie przyniosły one aż takiego rozgłosu co Izaura. Dopiero serial "Dynastia" ożywiła nieco oglądających ale ... to już inna bajka :)