Kabarety PRL
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
W takim razie dorzucam "Kaczki z Nowej Paczki" kabaret piosenki założony w 1982 roku.
Największe hity to : "Dziubdziub" , "Piosenka wariata" oraz "Gruba Luśka"
Gruba Luśka
Mio, mio, mio, amore
Mio, mio, mio, amore
Połączył nas talerz, schyleni nad garem
w rosole topiliśmy łyżkę,
i zawsze co miesiąc chodziliśmy pieszo
na pizzę złączeni uściskiem.
Na śliczną twą rączkę włożyłem obrączkę,
drobniutkie ogniwo z łańcucha,
i byłaś pieseczkiem, mróweczką, koteczkiem...
Nie mogę! Zaczynam się wzruszać...
Luśka, Luśka, ach Luśka,
ty miałaś imadło w paluszkach.
Luśka, Luśka, ach Luśka,
na grzyby, na ryby, do łóżka.
Luśka, Luśka, ach Luśka,
ty z ramion nie chciałaś wypuszczać.
Luśka, Luśka, ach Luśka, jak miękka poduszka,
okrągła jak bilon, liczyłaś się, Luśka,
i twoje sto kilo...
(Lusia, dziś jeszcze widzę twoje śliczne, małe oczki
i słyszę twój głos jakże czuły...
Byłaś dla mnie najwierniejszym przyjacielem!)
O twoje dwie piersi mógł rozbić się "Pershing",
a Rubens by szalał z zazdrości,
gdy słodkie ciasteczka znikały w usteczkach,
łykałaś je zawsze w całości.
Nie było już miary na twoje rozmiary,
a naród nad morzem osłupiał,
gdy wyszłaś raz z wody na łono przyrody,
był popłoch na plaży w Chałupach.
Luśka, Luśka, ach Luśka. . . itd.
(Lusiu, dlaczego to zrobiłaś?
Dlaczego zabiłaś naszą miłość?
Lusiu, proszę cię, nie odchudzaj się,
Luśka, proszę cię nie, nie, nie!)
Luśka, Luśka, ach Luśka. . . itd.
Luśka! Luśka! Luśka! ehehehe!
Największe hity to : "Dziubdziub" , "Piosenka wariata" oraz "Gruba Luśka"
Gruba Luśka
Mio, mio, mio, amore
Mio, mio, mio, amore
Połączył nas talerz, schyleni nad garem
w rosole topiliśmy łyżkę,
i zawsze co miesiąc chodziliśmy pieszo
na pizzę złączeni uściskiem.
Na śliczną twą rączkę włożyłem obrączkę,
drobniutkie ogniwo z łańcucha,
i byłaś pieseczkiem, mróweczką, koteczkiem...
Nie mogę! Zaczynam się wzruszać...
Luśka, Luśka, ach Luśka,
ty miałaś imadło w paluszkach.
Luśka, Luśka, ach Luśka,
na grzyby, na ryby, do łóżka.
Luśka, Luśka, ach Luśka,
ty z ramion nie chciałaś wypuszczać.
Luśka, Luśka, ach Luśka, jak miękka poduszka,
okrągła jak bilon, liczyłaś się, Luśka,
i twoje sto kilo...
(Lusia, dziś jeszcze widzę twoje śliczne, małe oczki
i słyszę twój głos jakże czuły...
Byłaś dla mnie najwierniejszym przyjacielem!)
O twoje dwie piersi mógł rozbić się "Pershing",
a Rubens by szalał z zazdrości,
gdy słodkie ciasteczka znikały w usteczkach,
łykałaś je zawsze w całości.
Nie było już miary na twoje rozmiary,
a naród nad morzem osłupiał,
gdy wyszłaś raz z wody na łono przyrody,
był popłoch na plaży w Chałupach.
Luśka, Luśka, ach Luśka. . . itd.
(Lusiu, dlaczego to zrobiłaś?
Dlaczego zabiłaś naszą miłość?
Lusiu, proszę cię, nie odchudzaj się,
Luśka, proszę cię nie, nie, nie!)
Luśka, Luśka, ach Luśka. . . itd.
Luśka! Luśka! Luśka! ehehehe!
http://www.youtube.com/watch?v=82Y27Mar3Gg
Nie znam żadnej Luśki, która by lubiła tą piosenkę
Nie znam żadnej Luśki, która by lubiła tą piosenkę
Zaczęło się.
Wyciągnąłem stare VHS-y z kabaretem Potem i bawię się obróbką.
Powstaje pierwsze HOME EDITION DVD
A wygląda tak :
http://g.imagehost.org/0696/Potem_Menu.jpg
Jakość nie powala, ale lepszy rydz ...
Wyciągnąłem stare VHS-y z kabaretem Potem i bawię się obróbką.
Powstaje pierwsze HOME EDITION DVD
A wygląda tak :
http://g.imagehost.org/0696/Potem_Menu.jpg
Jakość nie powala, ale lepszy rydz ...
Re: Re:
A wiesz moze czemu odszedl i co sie z nim teraz dzieje?Cezary pisze:Piotr Kryszan.Robi pisze:(...)Podobnie Kon Polski zyskal slawe juz po upadku komuny. W latach 90 oprocz Malinowskiego i Sieranskiego wystepowal z nimi jeszcze jeden gosc z wasami , nie pamietam nazwiska....
Re: Kabarety PRL
Czemu odszedł nie wiem. Radzi sobie. Jakiś czas prowadził bar w koszalińskim magistracie, później klimatyczny Kredens. Generalnie - gastronomia.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Kabarety PRL
Za dzieciaka lubiłem słuchać kabaretów na kasetach magnetofonowych i nie tylko tych przeznaczonych dla młodszej widowni jak np. "6 dni z życia kolonisty" Smolenia, tylko np. TEY, Pod Spodem i inne dorosłe kawałki. Oczywiście wtedy odbierałem to inaczej, podobało mi się jak udawali diabły, Smoleń grał babę itp., dopiero później zrozumiałem o co chodziło w takich żartach jak "Pyzy-pyry w mundurkach", "czy idę sobie, patrzę, a leją zasłużonych".
Mimo wszystko uważam, że jakaś doza aluzyjności w satyrze jest potrzebna, choć cenzury nie lubię, to jednak paradoksalnie spinała ona mózg artystów jak konia ostrogi i zmuszała do wymyślenia jakiegoś ciętego dowcipu. A dziś jak (niemal) wszystko można powiedzieć bez ogródek, to traci to na znaczeniu.
Dlatego dzisiaj najbardziej lubię oglądać kabarety reprezentujące humor czysto abstrakcyjny, zupełnie nie polityczny - głównie Mumio, Łowcy.B, spora część twórczości Halamy.
Mimo wszystko uważam, że jakaś doza aluzyjności w satyrze jest potrzebna, choć cenzury nie lubię, to jednak paradoksalnie spinała ona mózg artystów jak konia ostrogi i zmuszała do wymyślenia jakiegoś ciętego dowcipu. A dziś jak (niemal) wszystko można powiedzieć bez ogródek, to traci to na znaczeniu.
Dlatego dzisiaj najbardziej lubię oglądać kabarety reprezentujące humor czysto abstrakcyjny, zupełnie nie polityczny - głównie Mumio, Łowcy.B, spora część twórczości Halamy.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
- Marecki384
- Posty: 278
- Rejestracja: 30 gru 2010, o 08:12
Re: Kabarety PRL
Uwielbiam stare kabarety
Mają jakis klimat Tey Pod spodem ,Kaczki z nowej paczki ( czy ktoś widział dziub dziuba )
Tey Z tyłu sklepu czy Pod spodem i Szeptanka to KLASYKI
Mają jakis klimat Tey Pod spodem ,Kaczki z nowej paczki ( czy ktoś widział dziub dziuba )
Tey Z tyłu sklepu czy Pod spodem i Szeptanka to KLASYKI