jak znam życie to nic byś nie zrobił z tą wiedza, byłbyś zamknięty w ciele dziecka albo nastolatka i finał.Syriusz Falcon pisze:Takie obudzenie się ze śpiączki miałoby też swoje minusy, stracilibyśmy dzieci, żony, majątek którego się dorobiliśmy. Plusy byłyby takie że posiadalibyśmy ponownie młodość, obecne doświadczenie życiowe, w zależności od opcji w której nastąpiło by obudzenie, miało by to nieobliczalne skutki. Wyobraźcie sobie przedszkolaka czy nastolatka myślących jak dorosły i zachowujący się jak dorosły. A w jaki sposób wykorzystalibyśmy, wiedzę na temat przyszłości, którą przecież znalibyśmy. Jeżeli ktoś dokładnie śledził bieg historii, znałby ją 10, 20, 30, 40 lat do przodu. Potężna wiedza.
Dlatego napisałem taki temat, bo interesuje mnie wszystko o czasie, nić czasu, oś czasu. I dlaczego zdarzają się zjawiska Deja vu. Pewnie każdy z nas miał przynajmniej raz w życiu do czynienia z tym zjawiskiem. Może nie jest to temat dosłownie na nostalgię, ale Deja vu, to tak jakby cofnięcie w czasie, którego nie jesteśmy świadomi.
byłbyś trochę mądrzejszym dzieckiem, albo dzieckiem-geniuszem.
mam na myśli niektóre sytuacje. przypomnij siebie film Vice versa - ojciec z synem zamienią się ciałami
Może by mi to pomogło w szkole średniej, chociaż wątpię. dorośli ludzie potrafią być niepoważni.
Dlatego ja najlepiej czuje się w teraźniejszości, jedyny minus to że trzeba myśleć swojej przyszłości.
świetnie oddane sedno sprawy, wszystko w temacie. sam wymyśliłeś ?Doctor_Who pisze: Jednak analogicznie w życiu biorąc pod uwagę jazdę samochodem przyszłość symbolizuje przednia szyba, teraźniejszość kierownica, a oglądanie się w przeszłość to trochę takie lusterko, które służy do tego żeby się nie rozbić przy ważnych manewrach. Proponuję jednak jeździć patrząc w przednią szybę .