Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Temat ten miał być założony na święta, ale co tam - skapitulowałem w obliczu wszechobecnego zalewu reklamami świątecznymi w TV itp. No cóż, takie czasy...
Jakie macie w swoich wspomnieniach ukochane filmy z okresu gwiazdkowego?
Dzięki forum Nostalgii udało mi się znaleźć wiele tytułów świątecznych filmów i programów, które widziałem za malca, jak na przykład "The Christmas Toy" z tygryskiem Rugbym (klimaty trochę jak z ''Toy Story'', ale ździebko starsze).
Jednym z filmów, który najbardziej zapadł mi w pamięć był ''Święty Mikołaj''z 1985 (choć akurat ten nie był emitowany na Gwiazdkę, ale na Mikołajki z okazji startu stacji RTL7) z niezapomnianym Dudleyem Moorem w roli elfa Łatki. Łatka, elf-innowator pragnie usprawnić i zmechanizować produkcję zabawek, jego wynalazki nie działają zbyt dobrze i niezrozumiany opuszcza biegun. Trafia do szefa pewnej amerykańskiej korporacji, który pragnie zarobić na nim i magii Mikołaja.
Film jest ciekawy, bo już w latach 80. krytykował to, co u nas w 1996 (data emisji w RTL7) dopiero nieśmiało raczkowało i nie było jeszcze tak widoczne i nachalne jak dziś, czyli bezwzględną komercjalizację Świąt.
http://christmas-specials.wikia.com/wik ... _The_Movie
Natomiast kojarzę jeszcze jak przez mgłę dwa filmy, ale nie pamiętam tytułów i tutaj zwracam się o pomoc do Nostalgików. Widziałem je gdzieś w pierwszej połowie lat 90, mogą być starsze:
Firma prowadzi jakieś odwierty, bodajże na Alasce czy Grenlandii, w każdym razie na północy. Wstrząsy niosą się aż za koło podbiegunowe i do domu św. Mikołaja. Elfy zabierają żonę i dzieci faceta z tej firmy. Pokazują dom Mikołaja, fabrykę zabawek, urządzenie, którym Mikołaj spowalnia czas, by zdążyć oblecieć całą Ziemię w jedną noc i jeszcze inne wynalazki. Mówią, że trzeba powstrzymać odwierty, bo inaczej koniec ze świętami. Po powrocie nikt im nie wierzy, facet mówi, że konkurencja ich porwała i nafaszerowała prochami i stąd te wszystkie wizje. Ten film, zdaje się, był podzielony na dwie części.
Drugi film też dotyczył Mikołaja i pamiętam, że występował w nim przerośnięty elf. To nie był polski spektakl o największym z krasnali ze Zborowskim (ani tym bardziej komedia ''Elf'' z 2003 roku), tamten przypominał posturą i fryzurą raczej Hagrida lub Małego Johna . Pamiętam scenę gdzie szli przez jakieś śniegi i skaturlali się z górki. Ktoś coś kojarzy?
Jakie macie w swoich wspomnieniach ukochane filmy z okresu gwiazdkowego?
Dzięki forum Nostalgii udało mi się znaleźć wiele tytułów świątecznych filmów i programów, które widziałem za malca, jak na przykład "The Christmas Toy" z tygryskiem Rugbym (klimaty trochę jak z ''Toy Story'', ale ździebko starsze).
Jednym z filmów, który najbardziej zapadł mi w pamięć był ''Święty Mikołaj''z 1985 (choć akurat ten nie był emitowany na Gwiazdkę, ale na Mikołajki z okazji startu stacji RTL7) z niezapomnianym Dudleyem Moorem w roli elfa Łatki. Łatka, elf-innowator pragnie usprawnić i zmechanizować produkcję zabawek, jego wynalazki nie działają zbyt dobrze i niezrozumiany opuszcza biegun. Trafia do szefa pewnej amerykańskiej korporacji, który pragnie zarobić na nim i magii Mikołaja.
Film jest ciekawy, bo już w latach 80. krytykował to, co u nas w 1996 (data emisji w RTL7) dopiero nieśmiało raczkowało i nie było jeszcze tak widoczne i nachalne jak dziś, czyli bezwzględną komercjalizację Świąt.
http://christmas-specials.wikia.com/wik ... _The_Movie
Natomiast kojarzę jeszcze jak przez mgłę dwa filmy, ale nie pamiętam tytułów i tutaj zwracam się o pomoc do Nostalgików. Widziałem je gdzieś w pierwszej połowie lat 90, mogą być starsze:
Firma prowadzi jakieś odwierty, bodajże na Alasce czy Grenlandii, w każdym razie na północy. Wstrząsy niosą się aż za koło podbiegunowe i do domu św. Mikołaja. Elfy zabierają żonę i dzieci faceta z tej firmy. Pokazują dom Mikołaja, fabrykę zabawek, urządzenie, którym Mikołaj spowalnia czas, by zdążyć oblecieć całą Ziemię w jedną noc i jeszcze inne wynalazki. Mówią, że trzeba powstrzymać odwierty, bo inaczej koniec ze świętami. Po powrocie nikt im nie wierzy, facet mówi, że konkurencja ich porwała i nafaszerowała prochami i stąd te wszystkie wizje. Ten film, zdaje się, był podzielony na dwie części.
Drugi film też dotyczył Mikołaja i pamiętam, że występował w nim przerośnięty elf. To nie był polski spektakl o największym z krasnali ze Zborowskim (ani tym bardziej komedia ''Elf'' z 2003 roku), tamten przypominał posturą i fryzurą raczej Hagrida lub Małego Johna . Pamiętam scenę gdzie szli przez jakieś śniegi i skaturlali się z górki. Ktoś coś kojarzy?
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Ja mam kilka filmow kojarzacych mi sie ze swiatami. Pierwszym jest Wesolych swiat z Krzysztofem Majchrzakiem i Januszek Klosinskim . Pamietam ze pierwszy raz film ogladalem w wigilie 78 lub 79 roku w godzinach przedpoludniowych w kolorowym telewizorze ciotki. Drugim jest Niespotykanie spokojny czlowiek . Trzecim jest odcinek Alternatyw 4 z lokomotywa na osiedlu. Odcinek ten lecial w wigilie podczas pierwszej emisji serialu. Rok 86 ?
Dawniej czekalo sie na program swiateczny przez caly rok bo wiadomo bylo ze bedzie cos ciekawego. Dzisiaj jest taki natlok roznorodnych kanalow, ze program swiateczny nie robi juz zadnego wrazenia . Malo tego ja w swieta nie ogladam nic....
Dawniej czekalo sie na program swiateczny przez caly rok bo wiadomo bylo ze bedzie cos ciekawego. Dzisiaj jest taki natlok roznorodnych kanalow, ze program swiateczny nie robi juz zadnego wrazenia . Malo tego ja w swieta nie ogladam nic....
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Ja pamiętam, że jeszcze zanim puścili u nas serial "Alf", pokazali film "Alf". Jego akcja rozgrywała się w okresie Bożego Narodzenia w szpitalu dziecięcym/na oddziale dziecięcym. Serial musieli zacząć pokazywać niedługo potem (może od następnej jesieni ?), bo jak zaczęli, to ja jeszcze pamiętałam, że widziałam o nim film.
W 1986r. w Wigilię puścili "Boże Narodzenie królewny Śnieżki". Fabuła bardzo zbliżona do oryginalnej Śniezki, ale o jej córce, która musiała uciekać od Złej Królowej i ukrywała się, dla odmiany, wśród siedmiu olbrzymów. Tu jest zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=xKcK7gYyLpU , a swego czasu można było znaleźć na YouTubie cały film.
I jeszcze kojarzę film australijski. Pokazywali go chyba kilka razy. "Gwiazdkowy prezent" (bodajże) z Olivią Newton-John. O dziewczynce, ktorej zmarła mama i to miały być chyba jej pierwsze Święta bez niej. Olivia grała tam chyba jakąś wróżkę. Miała sprowadzić tą mamę z powrotem, czy coś w tym stylu.
Aha, chyba często były jakieś Świąteczne Muppety.
I chyba w Święta, przynajmniej raz, był film, o który pytałam w innych threadach, o siostrach, które z rodzicami pojechały na wakacje. Starsza się pokłóciła z rodzicami chyba o chłopaka i zwiała. Jechały kolejką linową, wagonik się zaciął i ktoś je ewakuował przez otwór w podłodze. Starsza dostała ze strachu ataku astmy i w ogóle strasznie spanikowała.
Poza tym w 1991, w oba świąteczne poranki nadali pierwszą i drugą część koncertu Piccolo Coro z Sopotu, podczas ich tournee' jesienią tamtego roku.
W 1986r. w Wigilię puścili "Boże Narodzenie królewny Śnieżki". Fabuła bardzo zbliżona do oryginalnej Śniezki, ale o jej córce, która musiała uciekać od Złej Królowej i ukrywała się, dla odmiany, wśród siedmiu olbrzymów. Tu jest zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=xKcK7gYyLpU , a swego czasu można było znaleźć na YouTubie cały film.
I jeszcze kojarzę film australijski. Pokazywali go chyba kilka razy. "Gwiazdkowy prezent" (bodajże) z Olivią Newton-John. O dziewczynce, ktorej zmarła mama i to miały być chyba jej pierwsze Święta bez niej. Olivia grała tam chyba jakąś wróżkę. Miała sprowadzić tą mamę z powrotem, czy coś w tym stylu.
Aha, chyba często były jakieś Świąteczne Muppety.
I chyba w Święta, przynajmniej raz, był film, o który pytałam w innych threadach, o siostrach, które z rodzicami pojechały na wakacje. Starsza się pokłóciła z rodzicami chyba o chłopaka i zwiała. Jechały kolejką linową, wagonik się zaciął i ktoś je ewakuował przez otwór w podłodze. Starsza dostała ze strachu ataku astmy i w ogóle strasznie spanikowała.
Poza tym w 1991, w oba świąteczne poranki nadali pierwszą i drugą część koncertu Piccolo Coro z Sopotu, podczas ich tournee' jesienią tamtego roku.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
przed Kewinem obowiązkowo w każde święta leciał Batman, potem Robocop i Powrót do przyszłości, ale to chyba nie jest za bardzo na temat.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
A w Sylwestra ''Szklana pułapka'' ...przed Kewinem obowiązkowo w każde święta leciał Batman, potem Robocop i Powrót do przyszłości
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
"Powrót do przyszłości" leciał na pewno w święta 1993r. Wtedy po raz pierwszy ten film oglądałem. W kolejne dni leciały kolejne części, ale chyba drugiej nie obejrzałem, za karę, nie pamiętam już co takiego zrobiłem wtedy.
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Mnie święta kojarzą się z filmami z Louisem de Fuines i westernami.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Jeszcze mi się przypomniała wersja "Królowej Śniegu". Telewizja puszczała ją kilka razy; w Święta chyba też, przynajmniej raz, a podejrzewam, że mogła częściej. W każdym razie w latach 80. To był film fabularny, chyba taki trochę teatralny. Dzieci graly dzieci. Zaczynało się bodajże, jak grupa dzieci, a wśród nich Kaj, jeździ na łyżwach po jakimś stawku. Gerda chyba obserwowała ich przez okno z domu. I chyba wtedy przyjeżdża Królowa Śniegu. Mogło być trochę inaczej, może kręcę z oryginalną baśnią, ale te łyżwy były prawie na pewno. To była bardzo fajna wersja. Pamięta ktoś coś więcej, by ją namierzyć ? Chętnie bym obejrzała choć fragment.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Z dzieciństwa sobie na razie nie przypominam, za to teraz moimi ulubionymi są filmy z cyklu "Opowieści z Narnii..." i wygląda na to że znowu będę puszczane w każde święta.Doctor_Who pisze:Jakie macie w swoich wspomnieniach ukochane filmy z okresu gwiazdkowego?
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Jeśli chodzi o Narnię, to ja bym wolał zobaczyć raz jeszcze stary serial BBC...
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Z tej starej "Narnii" trzy części są dostępne na DVD - bez "Srebrnego krzesła". Podejrzewam, że ono może się ukazać na DVD dopiero po ewentualnej premierze (w bliżej chyba nieokreślonym czasie) nowego "Srebrnego krzesła". Tak przynajmniej z moich obserwacji pojawiały się na DVD wcześniejsze części starej "Narnii".
Pamiętam, że w telewizji nadawano ją kilkakrotnie, zarówno w okresie świątecznym, jak i w ferie zimowe. Pamiętam też animowaną wersję "Lwa, czarownicy i starej szafy". To był CHYBA serial. Leciał w ferie zimowe (choć mogły też to być ferie świąteczne); myślę, że w roku 1989-90 lub coś koło tego. Wiem na pewno, że to było moje pierwsze zetknięcie się z "Narnią".
Pamiętam, że w telewizji nadawano ją kilkakrotnie, zarówno w okresie świątecznym, jak i w ferie zimowe. Pamiętam też animowaną wersję "Lwa, czarownicy i starej szafy". To był CHYBA serial. Leciał w ferie zimowe (choć mogły też to być ferie świąteczne); myślę, że w roku 1989-90 lub coś koło tego. Wiem na pewno, że to było moje pierwsze zetknięcie się z "Narnią".
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
ja pamiętam fabularny serial "Opowieści z Narnii" i o ile mnie pamięć nie myli leciał w ferie zimowe 1992 r, a może nawet i wcześniej w okresie świątecznym 1991 - 92. Był taki tajemniczy, miał fajny klimat, niestety potem już nie miałem okazji go obejrzeć. Animowana wersja leciała wcześniej i tylko pamiętam, że leciała, i nic żaden obraz nie został mi w pamięci.
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Ja zawsze w święta oglądałem Szklaną pułapkę 1 i 2. A w związku z tym, że w te święta nie puszczono tej serii to obejrzałem rodzinę Griswoldów czyli Witaj Sw. Mikołaju z Chevy Chase'm. Bardzo miło wspominam jeszcze z dzieciństwa w gazetach (w wydaniach świątecznych) zieloną szatę graficzną i krzyżówki w kształcie choinki. Albo inne łamigłówki typu "połącz punkty" i np. wychodziła twarz Św. Mikołaja
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Znalazłem ten pierwszy film, to "Jak uratowano Boże Narodzenie", emitowany w Wigilię 24.12.1993 na TVP2.Doctor_Who pisze: Natomiast kojarzę jeszcze jak przez mgłę dwa filmy, ale nie pamiętam tytułów i tutaj zwracam się o pomoc do Nostalgików. Widziałem je gdzieś w pierwszej połowie lat 90, mogą być starsze:
Firma prowadzi jakieś odwierty, bodajże na Alasce czy Grenlandii, w każdym razie na północy. Wstrząsy niosą się aż za koło podbiegunowe i do domu św. Mikołaja. Elfy zabierają żonę i dzieci faceta z tej firmy. Pokazują dom Mikołaja, fabrykę zabawek, urządzenie, którym Mikołaj spowalnia czas, by zdążyć oblecieć całą Ziemię w jedną noc i jeszcze inne wynalazki. Mówią, że trzeba powstrzymać odwierty, bo inaczej koniec ze świętami. Po powrocie nikt im nie wierzy, facet mówi, że konkurencja ich porwała i nafaszerowała prochami i stąd te wszystkie wizje. Ten film, zdaje się, był podzielony na dwie części.
Drugi film też dotyczył Mikołaja i pamiętam, że występował w nim przerośnięty elf. To nie był polski spektakl o największym z krasnali ze Zborowskim (ani tym bardziej komedia ''Elf'' z 2003 roku), tamten przypominał posturą i fryzurą raczej Hagrida lub Małego Johna . Pamiętam scenę gdzie szli przez jakieś śniegi i skaturlali się z górki. Ktoś coś kojarzy?
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Night_ ... _Christmas
Ktoś kojarzy może ten drugi??
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
Re: Filmy i programy świąteczne dawniej i dziś (bez Kevina!)
Ach ci widzowie Kevina chcą i chcą, a tak A Christmas story(Prezent na święta) to nie obejrzą.
Niby nie jest tak dobry jak Kevinek, ale warto obejrzeć przyznajcie że chyba kiedyś mieli taki moment w życiu MUSZĘ TO MIEĆ NA ŚWIĘTA a rodzicie kręcili głową że raczej nie, a mimo to ten prezent dostali.
Niby nie jest tak dobry jak Kevinek, ale warto obejrzeć przyznajcie że chyba kiedyś mieli taki moment w życiu MUSZĘ TO MIEĆ NA ŚWIĘTA a rodzicie kręcili głową że raczej nie, a mimo to ten prezent dostali.